2501.ZONE

vast and infinite



Notatki

Radio NPW

Receptury

MidModerna

Charles Bukowski - Zapiski starego świntucha

jeśli nie uprawiasz hazardu, nigdy nie wygrasz.


możesz zamknąć tygrysa w klatce, ale nigdy nie będziesz miał pewności, że go złamałeś. z ludźmi jest łatwiej.


każdy zrównoważony człowiek jest szaleńcem.


prawie każdy człowiek rodzi się geniuszem i jest pochowany jako idiota.


gdyby meggy mieszkała gdzieś niedaleko, już dawno skróciłbym tę mękę - w mym mieszkaniu. ona odurzona blaskiem mych oczu poety, wdychająca bijący ode mnie odór taniej gorzały i porównująca mnie do, powiedzmy, Stephena Spendera, a ja, w spodniach podartych na kolanach od upadków po pijaku o 2.30 w nocy, odwróciłbym się i niechlujną angielszczyzną powiedziałbym, co następuje: - słuchaj, mała, za parę minut zedrę z ciebie te przeklęte majtki i pokaże ci coś takiego, że będziesz to wspominać do grobowej deski. mój penis jest wielki i zakrzywiony jak sierp i zdążył już wyrzeźbić wiele dziewcząt, które tryskały fontannami soku na mój sczerniały od wszelkiego syfu dywan. ale najpierw muszę dokończyć drinka. po czym jednym haustem opróżniłbym wysoką szklankę czystej whiskey, pustym naczyniem cisnąłbym o ścianę, mrucząc: ‘Villon jadł na śniadanie przysmażane cycki’, potem przerwałbym, by zapalić papierosa, a jakbym znów się odwrócił, problem by zniknął - za drzwiami. gdyby jednak pozostał, w pełni by zasługiwał na to, co miałoby nastąpić potem.



czasem trzeba po prostu zostawić te zwariowane baby i wziąć się w garść. każda picza ma swoją cenę, poza którą nie wyjdzie żaden mężczyzna na świecie, i zawsze znajdzie się jakiś idiota, który zakręci się wokół tej porzuconej przez ciebie - więc nie może być mowy o jakimś poczuciu winy czy dezercji.


zszedłem z placu i wyniosłem się stamtąd. zdjąłem medal i idąc nadal ściskałem go w dłoni. w pewnej chwili - bez żadnego żalu, gniewu, strachu, radości, bez żadnego powodu - upuściłem go do studzienki ściekowej. a Jimmy? parę lat później zestrzelili go nad kanałem La Manche; jego bombowiec oberwał naprawdę paskudnie i Jimmy rozkazał swym ludziom skakać, a sam próbował dolecieć do Anglii. nie udało mu się. mniej więcej w tym samym czasie mieszkałem w Filadelfii, z kategorią D, i rżnąłem ważącą 300 funtów kurwę, która wyglądała jak gigantyczna świnia i która połamała mi łóżko, rzucając się i pocąc i pierdząc podczas naszych harców.