2501.ZONE
vast and infinite
Notatki | Radio NPW |
Receptury | MidModerna |
Michaił Lermontow - “Idę sam. Przede mną pusta droga…”
Idę sam. Przede mną pusta droga:
Kamienisty szlak połyska
w mgle.
Cicha noc. Pustkowie słucha Boga
I do gwiazdy
gwiazda słowa śle.
Pod sklepieniem uroczystym nieba
Śpi w błękitnym świetle ziemska dal…
Skąd ten ból i czego
sercu trzeba?
Czekam czegoś? Czy mi czego żal?
W życiu
swoim już nie czekam na nic
I przeszłości wcale nie żal mi,
Ciszy chcę, swobody chcę bez granic!
Chcę zatracić się i
zapaść w sny! -
Ale nie tym zimnym snem mogiły…
Chciałbym takim wiecznym spocząć snem,
By drzemały w piersi
życia siły,
Cicho pierś unosząc lekkim tchem.
By
miłosne pieśni mi śpiewając
Słodki głos słuch pieścił w noc i
w dzień
I dąb ciemny z szumem się schylając
Swej zieleni
wiecznej dał mi cień.
1841
przełożył Jerzy Zagórski
век - выхожу один я на дорогу
Evgeny
Bagrintsev, Maxim Sasov, Arseny Simatov, Mikhail Kalinin, Ivan
Lapin, Ilya Chekunov, Mikhail Zamorin, Dmitry Matveenko, Evgeny
Kovalev, Rostislav Kononenko
October 2018
Выхожу один я на дорогу;
Сквозь туман
кремнистый путь блестит;
Ночь тиха. Пустыня внемлет Богу,
И звезда с звездою говорит.
В небесах торжественно и
чудно!
Спит земля в сияньи голубом…
Что же мне так больно
и так трудно?
Жду ль чего? жалею ли о чём?
Уж не жду
от жизни ничего я,
И не жаль мне прошлого ничуть;
Я ищу
свободы и покоя!
Я б хотел забыться и заснуть!
Но не
тем холодным сном могилы…
Я б желал навеки так заснуть,
Чтоб в груди дремали жизни силы,
Чтоб дыша вздымалась тихо
грудь;
Чтоб всю ночь, весь день мой слух лелея,
Про
любовь мне сладкий голос пел,
Надо мной чтоб вечно зеленея
Тёмный дуб склонялся и шумел.